Mandat za parkowanie w zarobionym miejscu to najłagodniejszy wymiar kary, jaki możesz otrzymać od służb mundurowych (pomijając oczywiście upomnienia). Najbardziej dolegliwą formą kary jest usunięcie pojazdu na koszt właściciela. Organy, które mogą podjąć taką decyzję to policja i straż miejsca w przypadku następujących sytuacji: utrudnienia ruchu drogowego, zagrożenia bezpieczeństwa, utrudnienia akcji ratowniczej, postoju na miejscu dla osób niepełnosprawnych czy braku posiadania aktualnej karty parkingowej.
W przypadku otrzymania mandatu przychodzi zmierzyć się z kosztami ustalonymi przez gminy na podstawie rozporządzenia Ministerstwa Finansów. Usunięcie motocykla to koszt rzędu 219 zł + za każdą dobę postoju – 26zł. W przypadku aut osobowych, koszty te wynoszą odpowiednio 480zł i 39zł. Istnieje szansa na uniknięcie opłaty, a przynajmniej 50 proc. od stawki. Należy wówczas zjawić się podczas dokonywania czynności przez służby. Rodzi się pytanie: skąd dowiedzieć się o tym, że pojazd jest odholowywany?
Rozwiązanie – kontroluj pojazd przez komórkę
Informacji o poruszenia pojazdu dostarcza zamontowany system monitoringu GPS, który dzięki wbudowanemu w lokalizator GPS akcelerometrowi stoi na straży pojazdu. „Montowane przez nas moduły GPS wyposażone są w akcelerometry. Oznacza to, że każde poruszenie samochodu czy motocykla w określonym przedziale czasowym wywołuje alarm na telefonie należącym do właściciela, jego skrzynce pocztowej oraz na platformie gromadzącej dane. Umożliwia to szybką reakcję. Zdarza się, że złodzieje nie chcąc tracić czasu na dostawanie się do pojazdu i rozbrajanie alarmów, a przy okazji minimalizując ryzyko nadmiernego hałasu, decydują się na użycie holownika. W tym przypadku monitoring również spełni swoje zadanie, generując alert, który może być początkiem akcji mundurowych oraz firmy oferującej usługi monitoringu” – Jarek Nawigator.